GOATS – Podsumowanie zbiorcze po GW22

Zażarta walka w elicie trwa w najlepsze. Pierwszy rozstrzygnięcia w DYWIZJI MISTRZOWSKIEJ za nami. Oprócz tego wbrew pozorom w tym trybie dzieje się jeszcze sporo innych rzeczy, a te najciekawsze dopiero przed nami. Zapraszamy do podsumowania zmagań GOATSów.

DYWIZJA MISTRZOWSKA

Kości zostały rzucone na stół. Zaszczytne grono menadżerów, które wcześniej udowodniło swoją wartość stanęło w końcu do ostatecznego starcia. Pierwsze bitwy za nami, lecz do rozstrzygnięcia tej wojny długa i wyboista droga. Mocne otwarcie zaliczyło trzech śmiałków. Rafał Nadstawny, Sebastian Frat oraz Patryk Tritt mogą pochwalić się kompletem zwycięstw po pierwszych trzech starciach. Na pewno jest to wyśmienita pozycja wyjściowa do dalszej walki. Na drugim biegunie są tacy menadżerowi jak Bartłomiej Miszczyk czy Bartek Lis, którzy na ten moment zamykają tabelę z zerowym dorobkiem, lecz oni również mają jeszcze szansę na końcowy triumf. Zbliżające się DGW, BGW oraz obrane przy tych kolejkach strategie na pewno mocno zamieszają w poszczególnych pojedynkach i układzie tabeli. Wrócimy tutaj za miesiąc z podsumowaniem zmagań i zobaczymy kto poradził sobie najlepiej.

GOATS CUP

Kolejne rozstrzygnięcia za nami. Przedostatni już ELIMINATOR dobiegł końca. Poniżej prezentujemy listę menadżerów, którzy dołączają do finałowych zmagań w końcowej części sezonu. O ogromnym szczęściu może mówić Kamil Piwowar zdobywający tyle samo punktów co jego rywal Konrad Stąpor. O awansie zdecydowała pozycja w OR obu graczy. Kolejny raz możemy się przekonać o jak bardzo wyrównanej walce tutaj mówimy.

Przypominamy również, że pozostał już tylko jeden ELIMINATOR, żeby finalnie dołączyć do czekającej już elity i emocjonować się pod koniec sezonu w starciu opartym na zasadach LAST MAN STANDING (szczegółowy terminarzy opisywany był wcześniej i przypomnimy go w odpowiednim czasie). Ramy czasowe ostatniej szansy prezentują się następująco:

GOATS PASS

To jeszcze nie koniec ogłoszeń związanych z zakończonymi zmaganiami styczniowymi. Nadszedł czas, żeby ogłosić zwycięzcę, którym został MICHAŁ ZADROŻNY! Kolejny już raz można przekonać się, że sam wynik punktowy w danym miesiącu nie wystarczy do tego, żeby sięgnąć po wygraną. Michał wykonał wszystkie zadania i w związku z tym o zaledwie kilka punktów prześcignął graczy, którzy polegli na zadaniach. Serdecznie gratulujemy!