Gdy mundialowe emocje opadły pora wrócić na dobre do FPL. Dzisiaj na pierwszy ogień idzie nasz najwyższy poziom rozgrywek H2H – Ekstraliga! Kto w pierwszej części sezonu zaskoczył a kto rozczarował nas swoją formą? Kto powalczy także na innych frontach a kto nie ma już na co liczyć po powrocie? – Te kwestie postaramy rozjaśnić w dzisiejszym artykule. Zapraszam do lektury!
Sensacyjny lider i niezmienna czołówka
GW 10 zakończył się 10 października, natomiast grę wznowimy od GW 17, czyli 26 grudnia. Przez ten okres czasu Mateusz Szlahusek rozsiadł się na fotelu lidera i wypracował sobie dosyć solidną przewagę nad resztą stawki. Łącznie 84 dni na fotelu lidera, czyli 12 tygodni. I nadal nie zapowiada się na to by ten żółty plastron komuś chciał oddać w najbliższym czasie!
W czołówce natomiast nieprzerwanie jest Radek Marcinkowski, który na podium wskoczył po GW 9 i już ani razu z niego nie wypadł. Podobnie ma się sytuacja z Kamilem Szydłowskim (niegdyś 101 gracz świata), który od GW 8 również nieprzerwanie okupuje podium wręcz rotując się z Radkiem co kolejkę. 4 pozycja należy do Przemka Szustka, co z pewnością nie może nikogo dziwić. Świeżo upieczony triumfator Superpucharu Ligi z tego sezonu, podobnie jak Kamil i Radek, był w ścisłym gronie faworytów przed startem sezonu tak jak pisałem w zapowiedzi sezonu. Pozycja lidera w postaci Mateusza Szlahuska, który zadziwia swoją regularnością na pewno jest dość zaskakująca!
Objawienia i zaskoczenia
Oprócz naszego lidera, do tej grupy musimy dorzucić kilka innych objawień tego sezonu. Przed sezonem do spadku mieliśmy dwóch porządnych kandydatów: Patryk Kocyk oraz Kacper Wasiluk. Pierwszy z nich w ostatnim czasie zadziwia chyba nawet samego siebie: zwycięstwo w GW 13, zwycięstwo w GW 14, zwycięstwo w GW 15, zwycięstwo w GW 16 – absolutne odrodzenie Patryka, który zanotował serie 4 wygranych i ten wyczyn finalnie dał mu awans do bezpiecznej strefy pierwszy raz od GW 4! Patryk siedział tam aż przez 11 kolejek! Drugi z nich, Kacper Wasiluk, zajmuje aktualnie 7 pozycję w tabeli ligowej, z 3-ma punktami straty do podium! Wielkie brawa panowie, pokazaliście w ostatnim czasie, że myliłem się co do Was, stawiając Was w gronie spadkowiczów przed startem sezonu.
Wtopy i flopy sezonu
Kompromitacja, blamaż, klęska – te określenia trzeba użyć w stosunku do Arka Kubana, no bo jak inaczej nazwać to co on sobą reprezentuje w tym sezonie. Miałabyć czołówka, miałobyć wielkie granie, natomiast jest szok i niedowierzanie. To tyle w dużym skrócie o aktualnej sytuacji Arkadiusza. Poza nim jest jeszcze kilka innych nazwisk, które swoją postawą rozczarowują. Może nie tak jak Arek, ale jednak nie zajmują pozycji, których mogliśmy się po nich spodziewać. Mowa tutaj o Marcinie Bulskim, czy chociażby Przemku Kwarciaku, który poprzedni sezon zakończył wysoko i również takiej pozycji mogliśmy spodziewać się po nim w tym sezonie. Strefa spadkowa to nie jest coś o czym z pewnością myśleli panowie, a szczególnie Marcin, który pomimo tego, że jest w 80k OR, to w H2H ta jego sytuacja nie jest aż tak kolorowa.
Ekstraligowcy na pozostałych frontach
Pora zerknąć jeszcze na to jak radzą sobie reprezentanci Ekstraligi na innych frontach.
- Oto zestawienie aktualnie zajmowanych miejsc w Lidze Głównej:
- Jeśli chodzi natomiast o Puchar Ligi to reprezentanci Ekstraligi rozpoczną go od #5RUNDA, czyli w GW GW 20+21.
- W nagrodach miesięcznych jak dotąd nadal nikomu nie udało się wygrać nagrody menedżera miesiąca ale zerknijmy kto był najwyżej w poszczególnych miesiącach:
- Triumfatorem Superpucharu Ligi został Przemek Szustek, który zgarnął to trofeum na początku sezonu.
- i na koniec jeszcze aktualna sytuacja graczy Ekstraligi w Trybie Par (faza grupowa potrwa jeszcze do GW 23):
To tyle ode mnie! Dziękuje za uwagę i życzę każdemu z Was powodzenia w II części sezonu. Jeśli ktoś chciałby docenić moje zaangażowanie, to zachęcam do postawienia symbolicznej kawki: