Analiza beniaminków – Luton

Niedziela, godzina 10, powoli kończy się druga kawka, a ja piszę sobie o opcjach FPL w drużynie Luton…dzięki Wojtek. Po Burnley i Sheffield przyszedł w końcu czas na ostatniego z tegorocznych beniaminków – Luton. Ciężko sobie wyobrazić by ktoś decydował się na podopiecznych Roba Edwardsa (poza Bellem), wszystko wskazuje bowiem na to, że sam awans do elity jest wystarczającą nagrodą i gracze Luton będą przysłowiowym chłopcem do bicia. Ale od początku…

Sezon 22/23

Drużyna Luton rozgrywki 22/23 zakończyła na trzecim miejscu ze stratą 21 pkt do Burnley i awans zapewniła sobie po niezwykle nudnym finale playoffów, gdzie w rzutach karnych pokonała drużynę Coventry City. Końcowego sukcesu z pewnością jednak nie mogą oni zawdzięczać ładnej, efektowej grze do przodu. Pod względem bramek strzelonych (57) oraz xG (58.2) drużyna Luton zajęła dopiero 8 miejsce w lidze, w dodatku zremisowała aż 17 spotkań (najwięcej w lidze). Jeszcze gorzej wygląda to jeżeli chodzi o strzały na spotkanie (11.98, 11 miejsce), a pod względem skuteczności podań (66.6%) oraz średniego posiadania (45.7%) The Hatters właśnie spadaliby z ligi. No nie wygląda to zbyt ekskluzywnie, ot laga na Morrisa czy Adebayo.

I to właśnie wzrost oraz stałe fragmenty gry (126 strzałow po SFG, 2 miejsce w lidze) były głownym atutem Luton w minionym sezonie. Aż 16 z 57 (28%) bramek padło właśnie po SFG, a trzecim strzelcem zespołu (3) był środkowy obrońca, Tom Lockyer. Drugim (i ostatnim) atutem była właśnie gra defensywna – pod wzlęgem bramek straconych (39) Luton zajęło drugie miejsce w lidze, podobnie jak w przypadku xGA (43.8).

Podstawowy skład i kadra

Preferowanym przed Roba Edwardsa ustawieniem było w minionym sezonie było 3-5-2 z tendencją do zmiany na 5-3-2 przy korzystnym wyniku i przeciwko drużynom z Premier League będzie zapewne stosowane zdecydowanie częściej.

Z zespołem pożegnali się wypożyczeni Horvath, Bree, Drameh czy Nakamba, który powinien jednak zostać na Kenilworth Road. Na ten moment skład na GW1 powinien więc wyglądać mniej więcej tak…

W mediach sporo mówi się ze nowym bramkarzem Luton mógłby zostać Tom Heaton (4.0), więc obok Bella mogłby stanowić kolejna budżetową opcję w naszych składach. A jak prezentowali się inni defensorzy w minionym sezonie?

Najpupularniejszy będzie bez wątpienia Bell ze względu na cene, choć jeżeli weźmiemy pod uwagę FPL najlepszą opcją powinien być niezwykle ofensywny Alfie Doughty (4.5), który wykonuje również większość stałych fragmentów gry. W poprzednim sezonie był dodatkowo liderem drużyny pod względem skutecznych dośrodkowań w pole karne, podań w 11-stke, a więcej kluczowych podań miał jedynie James Bree (60).

Co do ataku jedyną opcją wydaje się Carlton Morris. Najwięcej bramek w zespole (20) oraz najwięcej asyst (6) oraz… najwięcej żółtych kartek (11). Delikatnie mówiąc reszta opcji nie prezentuje się zbyt dobrze, mało tego, jedynie jego partner z ataku, Adebayo był w stanie przebić granicę 3 bramek w sezonie (7).

Podsumowując jedyną sensowną opcją wydaje się na tę chwilę Bell, który jednak w GW2 blankuje ze względu na prowadzone prace na stadionie Luton. Jeżeli ktoś ma za dużo pieniędzy w banku Morris za 5.5 na trzeci slot ataku również nie wygląda najgorzej – karne, głowne żądło drużyny i pewny skład, ale na początku chyba trzeba poczekać jak podopieczni Edwardsa będą prezentować się w Premier League, zwłaszcza, że w poprzednim sezonie nie brylowali w ataku.

Stałe fragmenty gry

Karne

Morris (1/1)

Adebayo (0/1)

Woodrow (0/1)

Rożne

Bree (90)

Doughty (66)

Clark (38)

Freeman (33)

Rzuty wolne (strzały)

Bree (6)

Lockyer (1)

Doughty (1)

Berry (1)

Rzuty wolne (podania)

Bree (51)

Doughty (50)

Freeman (23)

Clark (21)