Dziś temat dla prawdziwych twardzieli. Dla takich, którzy nie boją się być jak Tommy Lee Jones w „Ściganym” i którzy jaja mają wielkości arbuzów. Dziś ułożę skład (WC) z piłkarzy, których posiadanie nie przekracza 10%. Jedziemy z koksem… I chociaż dzisiejszy tekst można traktować z przymrużeniem oka, to może ktoś znajdzie tutaj chociaż kilka opcji dla siebie.
Bramkarze
José Malheiro de Sá (5,0$) to nasz podstawowy bramkarz na tym szalonym WC. Bramkarz Wilków jest obecnie drugim najlepszym na swojej pozycji w grze, a terminarz tak naprawdę dopiero teraz zaczyna robić się łatwiejszy. Posiadanie? 5,6%. Idealnie żeby odskoczyć od rywali.
Ok, można się przyczepić, że w 10 i 16 kolejce są trudniejsze mecze. Do rotacji idealnie wskakuje tutaj posiadany przez 6,4% David De Gea Quintana (4,9$), który te kolejki ma dużo łatwiejsze.
Obrońcy
Naszym najbardziej ryzykownym wyborem jest Ben Chilwell (5,8$). W Chelsea na WC aż żal nie iść, a że Jamesa wszyscy mają to trzeba gdzieś poszukać opcji do ataku rywali w rankingach. Ben jest obrońcą z ogromnym potencjałem i aż dziwne, że jego posiadanie to tylko 2,7%.
Kolejnym Benem w naszym składzie jest Mee. Gracz Brentford z posiadaniem 2,9% i z BOU w następnej kolejce? Ja bym brał, szczególnie, że już raz zapunktował z przodu. Zawsze groźny przy stałych fragmentach obrońca może śmiało zapunktować przeciwko beznadziejnie broniącym Wisienkom.
Trzecim obrońcą jest Vitalii Mykolenko (4,5$) z posiadaniem zalewdwie 0,4%. Jeden ofensywny obrońca Evertonu się połamał, trzeba więc przyatakować tym z drugiej strony. The Tofees nie grają tak źle jak by się to mogło ogólnie wydawać. Ciułają powolutku punkciki. No i dwa Csy z rzędu z mocniejszymi rywalami niż Soton… Mnie przekonuje.
Ale „zaraz, zaraz” powiecie. Przecież Mee i Mykolenko mają po GW9 kilka trudniejszych kolejek. No więc tutaj do gry wchodzą kolejne meganiszowe opcje. Idealne do rotacji z ww.
Pierwszą opcją jest Joachim Andersen (4,5$) który wydaje się być najpewniejszym punktem obrony Orłów. Palace wchodzi w kalendarz który wygląda jak łąka w letnie, niedzielne południe. Csy powinny sypać się garściami, a ma on tylko 2,5% posiadania.
Jeszcze mniej posiadania, bo 1,5% ma Kurt Zouma (4,5$), czyli nasz ostatni obrońca. Wydaje się być nie do ruszenia w defensywie WHU, kalendarz ma bardzo dobry, czasem lepiej kopnie piłkę niż puchatego czworonoga, czego chcieć więcej.
Pomocnicy
Najważniejszymi punktami naszej pomocy będą dwaj wielcy gracze, którzy w tym sezonie, nie wiedzieć czemu, pomijani są przez graczy FPL, a którzy potencjał mają niesamowity. Są oni w stanie wykręcić wyniki dwucyfrowe w każdym meczu, a po dodaniu do tej mikstury również łatwego terminarza można mówić o dwójce efpeelowych potworów. Mowa oczywiście o dwójce James Maddison (7,9$) oraz Luis Sinisterra Lucumí (6,5$). James ma lepszy terminarz, ale to Sinisterra wszedł na najwyższe obroty i zaczyna odgrywać pierwsze skrzypce w Leeds.
Do towarzystwa dorzucamy pomocników, którzy również mogą troszkę punktów naczesać, ale którzy kosztują już troszeczkę więcej.
Phil Foden, który jakimś cudem ma tylko 7,7% posiadania jest naszym coverem Manchesteru City. Kogoś z nich trzeba mieć, a on wydaje się być najpewniejszy punktów. Blank w GW12 nie przeszkadza bo tylko on z naszego Dream Teamu będzie pauzować. Po prostu odpocznie sobie wtedy na ławeczce.
W naszej pomocy jest też Raheem Sterling (10,0$), który zbliża się do 10% posiadania, ale jeszcze pozwolił się w naszym zestawieniu pokazać (9,4%). No z takim kalendarzem jak ma Chelsea, po prostu trzeba mieć kogoś z ich ofensywy. Padło na Pana Kaczkę.
No i na ostatnim slocie pomocy znalazło się miejsce dla Bruno Borges Fernandesa. Pomimo tego, że osobiście go bardzo nie lubię, to trzeba mu przyznać, że wygląda jakby przypomniał sobie co to znaczy piłka nożna. Forma całego zespołu wydaje się być lepsza, a Bruno pokazał już kiedyś, że regularnie punkty zdobywać umie. Można dać mu szansę.
Napastnicy
Darwin Núñez Ribeiro (8,9$) będzie naszym coverem Liveproolu. Nie ma sensu kupować ich więcej bo Salaha, Diaza i TAA i tak ma mnóstwo ludzi, a cała reszta gra tak, że można o nich zapomnieć. Darwin, o ile go Jota nie wygryzie z ataku, może być idealnym napastnikiem do MŚ. To taki gość, któremu teoretycznie kalendarz wisi i powiewa. W każdym spotkaniu dojdzie do kilku sytuacji, musi tylko którąś wykorzystać, a nasze konto punktowe uśmiechnie się szeroko. Ma go tylko 6,3% graczy, więc punkciki będą nas wybijały wysoko ponad chmury.
Partnerem w ataku będzie Ollie Watkins, który wchodzi teraz w taki kalendarz, że jeśli tego nie wykorzysta to jest dupa wołowa. Do mistrzostw, z lepszych rywali gra tylko z Chelsea, ale czy to jest trudny rywal dla napastnika, to już sami sobie oceńcie.
Ostatnim graczem naszego zespołu jest Richarlison de Andrade (8,5$). Nie uwierzycie mi pewnie, ale on nie strzelił jeszcze żadnej bramki w tym sezonie Premier League. Test oka wypada jednak bardzo fajnie. Kiedyś ta bramka w końcu padnie. Tutaj będziemy śledzić przewidywane składy przed spotkaniami i jeśli w którymś zobaczymy Richarlisona to jego 0,9% posiadania w naszym składzie będzie najfajniejszą różnicą na świecie.
PODSUMOWANIE
Jak widzicie oto nasz skład:
Kasa mi się spina, jak ktoś oszczędzał to będzie go stać. Żyjemy w czasach, kiedy umiejętność oszczędzania jest ważna. Bierzcie przykład. A tak serio, to nasz skład wygląda całkiem przyzwoicie. Osobiście bardzo bym się bał trafić na takiego rywala w H2H. Żaden zawodnik na dzień publikacji tekstu nie przekracza 10% posiadania, więc ich punkty będą trampoliną w miniligach. Oczywiście jeśli te popularniejsze opcje zawiodą. A na razie nie zawodzą. Ale to już inna historia…
A jeśli jeszcze nie kliknęliście karty… Ja uważam że wstrzymanie się z WC jest dobrą decyzją, bo po GW12 zaczyna się znów piękny kalendarz Arsenalu, City, Liveproolu… Bez problemu wtedy można będzie ułożyć skład z ich piłkarzami (podobny do tego jakim zaczynaliśmy w GW1). Pozwoli to pięknie odskoczyć kolegom i koleżankom, którzy się ich tych graczy w większości do tego czasu pozbędą 🙂 Sami zresztą popatrzcie: