Cóż to był za sprint, wystarczył tydzień, a #2RUNDA Pucharu Ligi dobiegła końca. Tak jak w poprzedniej rundzie tak i w tej – emocji nie brakowało, a nawet powiem że pojedynki były dużo bardziej wyrównane 😉. Do #3RUNDA awansowało 60 graczy, 56 zwycięzców par i 4 szczęśliwych przegranych z najlepszymi wynikami. W gronie tych 4 panów znaleźli się Grzegorz Spieczonek, Marcin Bulat, Piotr Kowalski i Damian Dyduch. Niestety kolejnie 52 osoby marzenia o pucharze muszą odłożyć na następny sezon. Słowem wstępu byłoby na tyle , a teraz zapraszam do podsumowania najciekawszych spotkań.
Mecz kolejki
Patryk Tritt – Michał Szatanik (105:94)
Hitowe starcie od początku trzymało w napięciu i widać że obaj zawodnicy podeszli do tego poważnie. Na półmetku mieliśmy remis. Podczas nieobecności Halanda Patryk na C wybrał Salaha, zaś Michał Mitrovica, który dał więcej pkt, faworyci mieli jednak więcej pkt w obronie co wyrównało wynik. O wyniku decydowało więc drugie starcie i tam też decydował kapitan o wygranej. I tu jednak dziwna decyzja Michała, który na C dał Salaha, a on odwdzięczył mu się pięknym blankiem. Patryk wybrał Halanda i już do przerwy mógł świętować wygrana w pucharze i awans do następnej rundy.
Inne ciekawe starcia
Marcin Bułat – Adam Żabka (103:106)
Starcie, gdzie obaj panowie są wygranymi. Rywalizacje znacznie lepiej rozpoczął gracz nierozstawiony. Adam do przerwy prowadził aż 15 punktami i mógł się czuć pewnie przed rewanżem. ABG-WHU niby lepiej trafiło z kapitanem, którym był Zaha, a u rywala Mitro, lecz minusowy dorobek Mingsa, zerowy Bowena i granie w 10 dało ostatecznie dużo gorszy wynik u rywala, którego bramki strzegł Pope. Co Mings zabrał, oddał w rewanżu dając 10 pkt, do tego Haland na C i Kane dali ładne pkt i Adamowi mogło zrobić się gorąco, ale przewaga po pierwszym meczu okazała się wystarczająca. Marcinowi awans mimo przegranej zapewnił 1 pkt bonusowy Mingsa, cóż za zmienność losu.
Bartek Wroński – Piotr Kowalski (106:109)
Kolejne starcie gdzie mamy szczęśliwych przegranych. Wynik Bartka był najlepszy w gronie przegranych. Do przerwy mieliśmy remis w tym starciu. Co ciekawe obaj gracze zrobili transfery za -4 i mimo różnic na C wynik okazał się remisowy. W rewanżu już C był ten sam, lecz o awansie miał rozstrzygnąć pojedynek Mitrovicia z Bernardo i to właśnie portugalczyk dzięki dwóm asystom wygrywa to starcie drużynie Piotra. Rewanżowe starcie stało na bardzo wysokim poziomie i to dzięki temu widzimy Senegal Team w gronie lucky looserów.
Klaudiusz Jakowicz – Daniel Ludynia (98:130)
W opisie też nie mogło zabraknąć zawodnika, który osiąga najlepszy wynik w #2RUNDA pucharu. Mamy tu starcie dwóch trzecioligowców, w którym jeden niszczy drugiego i mówimy tu o pierwszym starciu, które zamknęło rywalizację w tym dwumeczu. Daniel zrobił w nim dwa razy więcej pkt od rywala i wygrał aż 31 punktami. Ale niestety Klaudiusz do GW 12 przystąpił w 8 zawodników, z których tylko 3 zapunktowało. Daniel wyszedł w 11 i miał tylko 3 blanki. W rewanżu ClaudinhoWarriors, chcieli się godnie zaprezentować i pożegnać z pucharem. I udało im się to o czym świadczy 67 pkt w rewanżu, lecz tu też Ludki zdobyły o jeden pkt więcej i udowodniły wyższość nad swoim rywalem w obu starciach.
Szczęśliwcom należy pogratulować, a do następnej rundy awansuje mieszanka czwarto- i trzecioligowców. Szybko ten czas leci, dopiero co ruszył puchar, a już zaraz zaczynamy #3RUNDA. W niej dołączą drugoligowcy, którzy wcale nie muszą się czuć pewnie. Kolejna runda to 2 kolejki przed mundialem czyli GW 15 i GW 16. Szczegóły już niebawem, gdy tylko wylosujemy pary wleci zapowiedź kolejnej rundy. Tymczasem na koniec wrzucam link do wszystkich wyników #2RUNDA Pucharu Ligi: WYNIKI.